The Killing to akurat kalka scena w scenę z Forbrydelsen, ciekawe czy Detektyw to jego własna twórczość.
Dokładnie.
The Killing to Amerykańska wersja Skandynawskiego serialu więc nie wiele tu zasługi Pizzolatto.
Podobnie jest w Detektywie. Chodź jest to solidny serial to zdecydowanie przeceniony. Schemat goni schemat, a wszystko pokazane w nim już było. Jako serial detektywistyczny bardzo dobry ale nic odkrywczego i nowatorskiego. Nie pokazuje nic nowego, a w pamięci zostanie chyba tylko rola Matthew'a.
Mimo,że schemat goni schemat to jeszcze trzeba umieć te schematy odpowiednio złożyć w całość żeby było genialne. A sezon 1 jest genialny dla mnie.