Ten film w ogóle nie posiada fabuły, tylko efekty specjalne i wybuchy, Michael Bay jest chyba opóźniony w rozwoju o 30 lat i bawi się w domu resorakami... Naprawdę chciało mi się śmiać przy każdej scenie coraz większe bzdury, nie polecam nikomu tego steku bredni.
A mi sie chce się śmiać z ciebie fabuła jest spisek , ukraińsko deceptikonowy na tle wyścigu zbrojeń wplotane jest w to amerykański rząd i wojsko i ludzie oraz autoboty oglądaj uważnie a może spodoba ci się te efekciarskie rozrywkowe widowisko pozdrawiam paradoks camera :)
To jest tak, że to film dla wielbicieli tego typu produkcji i im się podoba, a tym co nie lubią kina CGI już nie
To jest tak, że to film dla wielbicieli tego typu produkcji i im się podoba, a tym co nie lubią kina CGI już nie
Dobre:) To jest tak, że to film dla wielbicieli tego typu produkcji i im się podoba, a tym co nie lubią kina CGI już nie
o co Ci chodzi przecież jest spisek "ukraińsko-deceptikonowy" ;) i wszysto jasne.
Dzięki za opinie. Choćby nawet tak absurdalną. Wszyscy jednak dobrze wiemy, że nie o spójną i logiczną historię w "Transformerach" chodzi, prawda?
To jest tak, że to film dla wielbicieli tego typu produkcji i im się podoba, a tym co nie lubią kina CGI już nie
To czysta prezentacja efektów z niezłym humorem i tylko tak ten film trzeba odbierać ;)
Gorsze od tego jest Transformers 4 i 5, tutaj było więcej efektów niż fabuły ale w porównaniu do tamtych dwóch części tutaj te walki az chcialo sie oglądać