PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35065}
7,0 42 947
ocen
7,0 10 1 42947
6,2 9
ocen krytyków
The Ring Krąg
powrót do forum filmu The Ring - Krąg

Po najwybitniejszym japońskim horrorze spodziewałem się wiele. Miałem nadzieję obejrzeć, interesujący, klimatyczny, trzymający w napięciu horror. Dostałem coś w stylu kryminału z elementami nadprzyrodzonymi.
Film o dziwo nie zaciekawił mnie ani odrobinę. Może to przez pomysł, albo może przez fakt jak słabo jest to eksponowane. Odkrywanie całej tajemnicy jest mało angażujące, pozbawione napięcia i po prostu nudne. Ciekawi momentami, ale tylko momentami. Całą checa z kobietą która siłą woli zatrzymała erupcję wulkanu itd jest moim zdaniem zbyt przekombinowana i była dla mnie rozczarowująca. Spodziewałem się mniej "fantastycznego" zwrotu akcji.
Widać że ten film chciał być jak "Halloween" Carpentera, i pod wieloma aspektami niby jest ale z drugiej strony kompletnie mu to nie wychodzi.
Mamy Sadako, która jest postacią tajemniczą i ciekawą. Problem w tym, że jej w filmie prawie wcale nie uświadczamy. Trafiamy na nią tylko na końcu, poza tym fizycznie się w filmie nie pokazuje. A mieli taki dobry koncept i go prawie wcale nie wykorzystali.
Film nie ma zupełnie klimatu grozy. Właśnie, nie ma klimatu, co pogrzebało całość i nie trzyma widza kompletnie przy obrazie. jedyne co naprawde ciekawi to jedna z końcowych scen kiedy znajdują studnię gdzie ukryte jest ciało Sadako.
Tylko końcówka filmu jest jakkolwiek klimatyczna i zwróciła moją uwagę.
Film mnie rozczarował na całej linii, wszystko zrobił nie tak jak trzeba.

ocenił(a) film na 5
mim1312

Niestety dużo racji. Również spodziewałem się wiele, wiele więcej, tym bardziej, że, posługując się cytatem z recenzji, nie przepadam zanadto za "horrorami posługującymi się maksymalnie krwawymi ujęciami po to, by widza zszokować, a nie prawdziwie przestraszyć", zatem uznawana za znakomitą produkcja, która jest ich całkowitym przeciwieństwem powinna mi przypaść do gustu. Cóż, nie każde jak widać przeciwieństwo złego jest dobre.
Może po następnym obejrzeniu zmieniłbym nieco zdanie?

ocenił(a) film na 5
dentryt

Wątpie. Druga część różni się tylko tym że jest głupia , zamiast nudnej

mim1312

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

mim1312

Jestem właśnie po obejrzeniu tego "horroru" i powiem tak :nudniejszego filmu nie oglądałam.W nim nie ma akcji.A mówią że to amerykański ring jest nudny.

ocenił(a) film na 5
Samara1997

jest w pewnym stopniu porównywalny. Ale amerykański tworzył jakiś tam klimat przynajmniej

użytkownik usunięty
mim1312

O nie... to japoński miał klimat, a amerykański efekty specjalne.

ocenił(a) film na 5

W amerykańskim mieliśmy przynajmniej dwie sceny gdzie było czuc jakąś niepewność, zdarzyło się coś dziwnego, poza tym amerykański Ring jest bardziej szary i ponury... Japońska wersja nie ma niczego takiego. Nic sie w tym filmie nie dzieje do samego końca.

użytkownik usunięty
mim1312

Zgadzam się z ostatnim zdaniem. Azjaci nigdy nie dopowiadają niczego do końca, ponieważ na pewne pytania widz musi odpowiedzieć sobie sam, a i tak Koreańczycy celują w tym jeszcze bardziej nawet niż Japończycy.
Nie zgadzam się z Twoją tezą o braku klimatu. Dla mnie japoński miał lepszy, a niewątpliwy udział w tym miała muzyka pana Kawai. Amerykański dla mnie był typowym, jeszcze jednym straszakiem. Choć jego niewątpliwą zaletą były piękne zdjęcia, zwłaszcza te z lotu ptaka. Przerażające były też pierwsze sceny z wodą ściekającą z klamek. Verbinski korzystał, jak widać, z "Dark Water" (też Nakaty). Jednak końcowy efekt psuje komputerowe podrasowanie Samary.
To też zależy, którą wersję obejrzałeś najpierw. Ja - japońską, dlatego nic nie zepsuło mi końcówki :)

Samara1997

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

mim1312


wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones