PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35066}
6,2 8 295
ocen
6,2 10 1 8295
The Ring Krąg 2
powrót do forum filmu The Ring - Krąg 2

...No może bez tych dwóch pierwszych. Prawo sequela bywa niestety zabójcze, szczególnie dla horrorów. Chyba że to zwykłe slashery albo bardziej czarne komedie grozy, wówczas można wałkować je przez 20 części a i tak ludzie będą to oglądać...
Z "The Ringiem" tak się nie da, bo zarówno to nie slasher, a całą grozę wypstrykano już w części pierwszej. . Co ciekawe, oryginalnie sequel był już nakręcony - "Rasen", bo tak się nazywała tamta część, nie spotkała się jednak z ciepłym odbiorem, stąd nakręcono dwójkę jeszcze raz, a ten oryginalny sequel postanowiono potraktować, jako coś w rodzaju współczesnego "What if?..." świata marvelowskiego, który nie wlicza się do kanonu głównej linii fbularnej.

"Ring 2" jest dość mocno przekombinowany. Zaczyna się mniej więcej tam, gdzie skończyła część pierwsza. Fabuła jak to w japońskich horrorach bywa, jest dość mocno zawiła. Przez ekran przewala się kupa postaci. Pojawia się też Reiko Asakawa, ale tylko po to, by zostać w miarę szybko ukatrupiona, a wydarzenia dalej lecą przed siebie. "Ring 2" miesza wątki i motywy fabularne jedynki z czymś na wzór kryminału, eksploruje nawet historie rodzinne Yamamurów (tej rodzinki, z której wywodziła się Sadako), by potem uderzyć w paranormalne śledztwo jednego z lekarzy. Jak dla mnie, zbyt dużo tu chaosu, za mało realnego skupienia się na historii.

Jeżeli mam być szczery - film, tak jak jego pierwowzór, niestety mało straszył, choć klimatu jedynce nie odmówię. Niestety w sequelu tego drugiego elementu zabrakło. Ogląda się to beznamiętnie i właściwie jedyne, co zapadło mi w pamięć to efekt specjalny Shizuko Yamamury (kobiety z taśmy) pojawiającej się na żywo w domu. Do tego sam zamysł przeżycia w studni 30 lat przez główną antagonistkę jest delikatnie mówiąc... słaby (tak, ja wiem, Sadako to demon, bla bla bla, ale ten szczegół w scenariuszu z życiem w studni tyle lat jest po prostu komiczny). Także postać wujka Sadako, który spędza dużo czasu ekranowego z widzem, jest również zupełnie nie wykorzystana.

Japoński "Krąg 2" to film nieudany (Co ciekawe, Hideo Nakata kręcił również amerykański remake dwójki, który również poległ). Nie wiem w sumie, czy nie lepiej byłoby po prostu pozwolić tej serii umrzeć śmiercią naturalną, a nie bawić się w remaki, sequele, crossovery czy co tam jeszcze. Kaseta wideo jako nośnik filmowy umarła wraz z popularyzacją DVD, a DVD umarło wraz z nastaniem Blu-ray. Ostatni film z uniwersum (amerykańska linia), czyli "Rings" udowodnił tylko, że historia nawet pomimo prób nadania jej powiewu świeżości poprzez wprowadzanie nowych bohaterów, adaptowania nowszych technologii do transferu klątwy etc. i tak już nadaje się tylko do lamusa. Seria podtrzymywana jest jeszcze przy życiu przez Japończyków, którzy kręcą jakieś tam "Sadako 3D", "Sadako vs Kayako" i tak dalej, ale wynika to bardziej z ich przywiązania do tej antybohaterki, aniżeli z chęci sensownego rozbudowywania uniwersum "Ringu".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones