W scenie ze studni kiedy się wspina. Wgląda inaczej niż w jedynce. Tak jakby z gliny a w
jedynce widać było przecież jej oko. O co z tym chodzi?
Nie mam pojęcia , aczkolwiek oglądam po kilka razy tą samą scenę ( to w ogóle nie było straszne! )
Nie chcę Cię wprowadzić w błąd bo film oglądałam kilka lat temu i jedyne co dobrze z niego pamiętam to fakt, że był najgorszą szmirą z tej serii.
Pamiętam, że zrobili jakiś odlew twarzy Sadako, który wyglądał jak maska. I w momencie kiedy ona wspinała się po tym sznurze, miała to chyba założone.
Yep. Nikt nie widział kto to jest, więc zrobili jej rekonstrukcje czaszki (odlew.. whatever..) Film był dużo gorszy od jedynki, a co śmieszniejsze, amerykańska dwójka jest duużo straszniejsza. Ta część była długa i nużąca..
Co???? Obydwie amerykańskie wersje są nie straszne i zagmatwane, już nie wspominając o efektach specjalnych. Amerykańską wersję właśnie zniszczyły słabe efekty specjalne i brak budujących napięcie odgłosy czy muzyka (tak jak było w japońskich wersjach). Pomysł z tym odlewem był nie efektowny, ale to jak się wdrapywała Sadako w tej studni było nawet straszne.