bo jest to nowa forma horroru, bazujacego glownie na emozjach i formie opowiadania aniezeli na pokazaniu hektolitrow krwi :oP
Film Ring jak i dalsze jego realeasy stały się już klasyką. Nie można więc mowić ze jest on kiczem. Popieram wypowiedź kolegi iż jest to nowy rodzaj horroru bazyjącego głównie na emocjach a nie na "hektolitrach krwi". Osobiście podobają mi się tego typu filmy a w szczególności kręcone przez japończyków czy koreańczyków...
Zamierzam oglądnąć "Ringu: Kanzen-ban" i wrócić tu jeszcze raz by wypowiedzieć się na jego temat...
POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW KINA AZJATYCKIEGO !!
Powiem szczerze nie podobają mi się te amerykańskie wersje. Nie oddają takiego samego klimatu co japońskie.
Mi też nie... To pewnie dlatego, że amerykańcy muszą sobie wszystko dokładnie wyjaśnić -_-
Podobnie było z Ju-on 2 i amerykańskim remake'u The Grudge 2, w którym z niewiadomo kąd, bohaterka odwiedza matkę Kayako :/
Jednym słowem, Azja pod względem horrorów bije wszystkie inne kraje na głowę :)
nie posiadam tego filmu ale wiem kto go ma jednak jestem w posiadaniu 2 innych trudnych do zdobycia filmow a konkretnie seriali jednym z nich jest Ring the final chapter a drugim Rasen oba posiadam z angielskimi napisami pierwszy wystawilem juz na alegro a drugi wystawie wkrotce:)