Pamietajcie , że ja nigdy nie spie . Wasz czas dobiega końca . Przyjdę po was , pami etajcie telewizor czuwa .
Kazdy bedzie cierpiał . Nikt nie uniknie strachu i łez.
Ja zawsze przychodze ...

Na szczęście nie chodzę do kina sama, więc mam kogo trzymać za rękę podczas takich właśnie filmów jak the Ring.
Zawsze sobie obiecuję ,że więcej nie pójdę na taki film, ale jednak to jest o de mnie mocniejsze.
Mój chłopak np. po tym filmie boi się sam spać sam na sam z telewizorem w pokoju.

No cóż znam tylko japońską wersję: Ringu to niezły film, ale nic ponad to - najbardziej razi niespójny scenariusz. No i właściwie dlaczego grzebanie w studni ma zdjąć klątwę? Za to muzyka i zdjęcia tworzą fajny klimat

Amerykanie zjebali wersje filmu The ring na maksa!!! Japońciki jednak zrobili ten film o wiele lepiej, czuje sie klimat!!! A amerykanie dowalili jeszcze jedna bajke !!!!

Tak jak napisałem w temacie spodziewałem sie czegos lepszego. Jak pierwszy raz zobaczyłem opis tego filmu i recenzjie to nabrałem takiej ochoty ze szopka. Nie mówie ze film mi sie nie podobał ale...
po pierwsze język - jakos mi nie pasuje za bardzo ten japonski. nie wiem nie jestem niby rasistą ale angielski moze byc...

dwa dni temu widzialam Ring. od tego czasu slabo spie. oczywiście przy włącząnym świetle. dodam ze nie śpię sama a mimo to cholernie się boję boję sie isc do ubikacji w ktorej jak na złość wysiadlo oświetlenie. boje sie a wrecz jestem przerażona wizją wychodzącej Samary z mojego..... kibelka. cały czas mam przed oczami...

niebywała sprawa. Bać sie odeobiy muzyki, gestów i wyrazu twarzy. Świetnie skonstruowana fabuła bez zbednych efektów specjalnych. Polecam wszystkim niekoniecznie wieczorowa porą. The Ring jest przykładem dobrze zrobonego kina

niebywała sprawa. Bać sie odeobiy muzyki, gestów i wyrazu twarzy. Świetnie skonstruowana fabuła bez zbednych efektów specjalnych. Polecam wszystkim niekoniecznie wieczorowa porą.

Oczywiście, że film mi się bardzo podobał!!! Oby były jeszcze dalsze części.
PS. Słyszałam już o kręceniu II części - super.

O Kragu slyszalam bardzo duzo, glownie to ze ten film naprawde moze mnie wbic w fotel. Widzialam amerykanski trailer i prawde mowiac bardzo mi sie on spodobal. Stwierdzilam, ze jesli, jak slyszalam, japonska wersja jest jeszcze lepsza od amerykanskiej to po prostu nie przezyje ze strachu. :>>>>>> I hehh... Strasznie...

Ciekawa propozycja, ale maksymalnie przereklamowana, nie wiadomo z czego się bać, ja na tym filmie zdrowo się uśmiałem chociaż miła odmiana od horrorów typu "Koszmar....lata"

Ten film pobił wszystko co do tej pory widziałam straszny chwała że nie przyszłam do kina sama. Prawdziwa genialność Japończyków.
Przez następny tydzień będę się bała spojrzeć na telewizor.

wreszcie. dzieki divx udalo mi sie obejrzec japonska wersje ringu. jestem troszke nia rozczarowany. ale po kolei. amerykanska wersja mna wstrzasnela. przestraszyla na dobre. film wkrecil mi sie w psychike do tego stopnia ze jeszcze dzis sie boje na wspomnienie niektorych scen. to bylo bardzo intensywne doznanie...

dla mnie to skandal Polska jest jedynym krajem, w którym obie wersje wyszły jednocześnie....bo to Polska nie elegancja Francja...widziałam tylko amerykańską wersję, bo japońską cięshko znaleźć, a poza tym tam mnei siekło, żę jush nie chcę wiecej widzieć...strachliwa ze mnei dziefczynka....ciekawi mnei tylko co jest...

jeżeli chodzi o japońską wersję to po pierwsze: obsada aktorska to druga albo dziewiąta klasa kategorii gry aktorskiej, po drugie fatalnie oświetlone plany , po trzecie język japoński jest zbyt śmieszny na taki film po czwarte to najbardziej hu..wy film mojego życia, a zaraz po nim jest " moda na sukces " odcinek 1342.

naprawde bawno sie tak nie balam w kinie... wiecej takich filmow

"Ringu" jest horrorem dobrym, ale nie genialnym jak niektórzy o nim piszą. Może i rzeczywiście wyznaczył on nową drogę strachu jednak wolę amerykańskie produkcje. Pierwszym i najważniejszym mankamentem "Kręgu" jest język aktorów, który momentami wzbudzał salwy śmiechu na sali kinowej. Co do zalet to najważniejszą jest...

naprawde swietny klimat. a finałowa scena-----oglądac najlepij samemu około północy

dooobry - bardzo fajny horrorek nawet mozna sie przestrachac w paru miejscach - ogolnie GIT

The Ring jest filmem, na który warto się wybrać do kina (mówię oczywiście o wersji japońskiej). Zrealizowany minimalnymi kosztami dostarcza maksymalną ilość wrażeń i doznań, których dawno nie doświadczyłem w amerykańskich produkcjach. Polecam go wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!